Grand Prix U-16 - Zabrze (wyniki, relacja, zdjęcia)

Grand Prix U-16 - Zabrze (wyniki, relacja, zdjęcia)

Rozpoczęła się rywalizacja w eliminacjach MMP U-16 w grupie 5. W pierwszym turnieju Grand Prix w Zabrzu zagrało pieć drużyn: MOSiR Stal Zabrze, Kamionka Mikołów, UKS Sobek Kraków, MKS Trzebinia-Siersza i nasz SChLF Clearex. Dyspozycja poszczególnych drużyn była niewiadomą dlatego pierwsze spotkanie było tak ważne. Kolejny turniej zostanie rozegrany 6 grudnia w Mikołowie. W styczniu zawodnicy zagrają w Chrzanowie, a miejmy nadzieję Grand Prix zorganizuje także Trzebinia. Chęci ku temu nie wykazuje natomiast Sobek.

Terminarz/wyniki
9:00 SCHLF Clearex Chorzów 4-1 Kamionka Mikołów
9:50 Sobek Kraków 4-2 MKS Trzebinia Siersza
10:40 Stal Zabrze 1-4 SCHLF Clearex Chorzów
11:30 Sobek Kraków 3-3 Kamionka Mikołów
12:20 MKS Trzebinia Siersza 2-1 Stal Zabrze
13:10 SCHLF Clearex Chorzów 4-0 Sobek Kraków
14:00 Kamionka Mikołów 10-0 Stal Zabrze
14:50 MKS Trzebinia Siersza 5-0 SCHLF Clearex Chorzów
15:40 Stal Zabrze 2-10 Sobek Kraków
16:30 Kamionka Mikołów

Tabela

drużyna

m

pkt

br

1. SCHLF Clearex Chorzów 4 9 12-7
2. Kamionka Mikołów 4 7 19-10
3. Sobek Kraków 4 7 17-11
4. MKS Trzebinia Siersza 4 6 12-10
5. Stal Zabrze 4 0 4-26

SChLF Clearex: Kaniaburka, Prowalski - Jochymek, Przepiórka, G. Kapcia, Jaszczur, Cziszewski, Żegleń, Dzierwa, Piwowarski, Kołodziejczyk, Starzycki, Kosowski, Bańkowski TRENER: Zbigniew Pawela

https://picasaweb.google.com/100540170681921533976/GrandPrixU16Zabrze15112015R

 - Zdjęcia z turnieju

Turniej rozpoczął się od pojedynku SChLF Clearex z Kamionką Mikołów. Rywale mimo słabszych warunków fizycznych starali się podjąć walkę i grac futsalowo. W pierwszej połowie jednak to nasz zespół w drugiej i trzeciej zmianie strzelał bramki za sprawą Żeglenia i Jochymka. W drugiej połowie Żegleń mógł podwyższyć na 3-0, ale jego strzał został wybroniony i po kontrze Mikołów złapał kontakt. Zrobiło się więc nieco nerwowo, ale w końcówce po dograniu Kapci ze ściany trafił Jochymek, a wynik na 4-1 ustalił Kapcia trafiając z najbliższej odległości. W drugim meczu SChLF Clearex zagrał z gospodarzami. Stal rozpoczęła od kilku szybkich podań i przebiegnieć, ale kiedy straciła piłkę gola na 1-0 zdobył Kapcia. W 4. minucie podczas zmian czwórek na parkiet szybko wbiegł Żegleń, dostał podanie od Jaszczura i podwyższył na 2-0. Podobnie jak w pierwszym meczu podopieczni trenera Paweli nie poszli za ciosem co skończyło się utrata bramki po ładnym strzale rywala w okienko z dziewięciu metrów. W końcówce Jaszczur i Kapcia znaleźli jednak drogę do siatki ustalając wynik meczu na 4-1 dzięki czemu szansę występu otrzymali wszyscy zawodnicy siedzący do tej pory na ławce rezerwowych. Po dobrym początku rywalizacji przyszedł czas na starcie z Sobkiem, który wcześniej w wybieganym meczu wygrał z Trzebinią by po chwili niespodziewanie zremisować z Mikołowem. Mecz z Sobkiem był najlepszym w wykonaniu SChLF w turnieju. Gol Jaszczura z pierwszej minuty pozwolił skutecznie się bronić. Drugą połowę także idealnie rozpoczął Jaszczur uderzając bez zastanowienia i było 2-0. tym razem nie powtórzyła się sytuacja z wcześniejszych spotkań kiedy SChLF Clearex trafił bramkę. Losy meczu rozstrzygnął gol Przepiórki, a wynik na 4-0 ustalił Żegleń finalizując akcję sam na sam.

Na zakończenie rywalizacji w pierwszym turnieju Grand Prix Clearexowi pozostał derbowy pojedynek z Trzebinią, która wcześniej przegrała z Sobkiem oraz szczęsliwie, bo 2-1 wygrała ze Stalą Zabrze (rywal w końcówce nie wykorzystał m.in dwóch przedłużonych karnych oraz kilku akcji sam na sam).

Nie znający realiów kibice mogliby po meczu z Trzebinią stwierdzić, że SChLF oddał lokalnemu punkty aby ten nie stracił motywacji do gry już po pierwszym turnieju. Tak jednak oczywiście nie było. Zespołowi SChLF Clearex nie szło w tym meczu kompletnie nic. Wyeliminowane zostało dogranie do ściany, a obrońcy popełniali fatalne błędy przy rozegraniu. Już w 2. minucie prowadzenie MKS-owi dał Chmielowski. Okazje do wyrównania mieli Przepiórka i Piwowarski, ale to właśnie oni zaczęli "rozgrzewać" Damiana Dziadzio. Tuż przed końcem pierwszej połowie po faulu na środku boiska Dzierwa zamiast wracać startał się blokować wybicie przez co MKS przeprowadził kontrę i po golu Sieprawskiego było 0-2. Ten sam zawodnik trafił na 0-3 w drugiej połowie. SChLF próbował wycofać bramkarza, ale nie przyniosło to rezultatu i nabuzowany zespół z Trzebini wygrał ostatecznie aż 5-0. Przedłużonego karnego w końcówce nie wykorzystał Przepiórka. Po rekach dziadzio piłka wyszła poza linie końcową.

SchLF Clearex rywalizację zakończył więc z dziewięcioma punktami zostając liderem grupy. Po wygranej z naszym zespołem Trzebinia przegrała bowiem z Mikołowem i tabela bardzo się spłaszczyła. Od stawki odstawał niestety gospodarz z Zabrza, któremu siły i woli walki wystarczyło tylko na dwa - przegrane pojedynki z SChLF i Trzebinią.

Drugi turniej w Mikołowie będzie więc bardzo ciekawy bowiem porażka drużyn z czołówki w bezpośrednich pojedynkach spowoduje ich spadek w tabeli. Przypomnijmy natomiast, że awans do mistrzostw wywalczą trzy najlepsze drużyny. 

Eliminacje rozpoczęły się także w innych grupach. W grupie 3 rywalizują trzy drużyny (dwie wywalczą awans). Rywali rozbił Hurtap Łęczyca wygrywając u siebie z TAF-em Toruń 8-0 i Calisią Kalisz 13-1. Drugie miejsce w grupie premiowane awansem zajmuje jak na razie Calisia, która pokonała TAF 4-0.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości