Grand Prix U-16 Mikołów - relacja, zdjęcia.

Grand Prix U-16 Mikołów - relacja, zdjęcia.

W niedziele 6 grudnia w Mikołowie odbył się drugi turniej eliminacyjny Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-16 w futsalu. Gracze SChLF Clearex zajęli w nim drugie miejsce wygrywając dwa pojedynki i dwa remisując. Najlepszy okazał się Sobek Kraków, który wraz z SChLF Clearex przewodzi w tabeli. Obu zespołom - podobnie jak trzeciej Kamionce Mikołów niewiele brakuje aby przypieczętować awans do finałów MMP U-16 w Pniewach.

https://picasaweb.google.com/100540170681921533976/GrandPrixU16MikoOw06122015R - Zdjęcia z turnieju

WYNIKI:

Kamionka Mikołów - Sobek Kraków 1-4 (1-4)

MKS Trzebinia-Siersza - SChLF Clearex 0-3 (0-1)

Stal Zabrze - Sobek Kraków 0-9 (0-3)

Kamionka Mikołów - MKS Trzebinia-Siersza 4-1 (3-1)

SChLF Clearex - Stal Zabrze 7-0 (2-0)

Sobek Kraków - MKS Trzebinia-Siersza 4-3 (2-0)

Stal Zabrze - Kamionka Mikołów 1-10 (0-5)

Sobek Kraków - SchLF Clearex 2-2 (0-1)

MKS Trzebinia-Siersza - Stal Zabrze 1-1 (0-0)

SChLF Clearex - Kamionka Mikołów 2-2 (1-1)

TABELA:

1. UKS Sobek Kraków 4 10 19-6

2. SChLF Clearex 4 8 14-4

3. Kamionka Mikołów 4 7 17-8

4. MKS Trzebinia-Siersza 4 1 5-12

5. Stal Zabrze 4 1 2-27

KLASYFIKACJA OGÓLNA

1. UKS Sobek Kraków 8 17 36-17

2. SChLF Clearex 8 17 27-11

3. Kamionka Mikołów 8 14 36-18

4. MKS Trzebinia-Siersza 8 7 17-22

5. Stal Zabrze 8 1 6-53

Awans do mistrzostw wywalczą trzy najlepsze zespoły.

W Mikolowie zespół SchLF Clearex zagrał w składzie: Kaniaburka, Prowalski, G. Kapcia, D. Przepiórka, Jaszczur, Jochymek, Żegleń, Piwowarski, Dzierwa, Cziszewski, Starzycki, Knapik, Bańkowski, Kołodziejczyk

Mikołajkowy turniej rozpoczął się już o 8 rano. Bardziej zaspani byli gospodarze z Mikołowa, którzy przegrywali do przerwy z Sobkiem 1-4. W drugiej połowie mimo wielu sytuacji Kamionki wynik się już nie zmienił. Jako drudzy na parkiecie pojawili się gracze SChLF Clearex, którzy zmierzyli się w derbowym starciu z Trzebinią. W turnieju w Zabrzu góą był MKS. Tym razem SCHLF-owie udało się zrewanżować. Długo utrzymywał się bezbramkowy remis. SChLF Clearex przeważał, ale brakowało klarownych sytuacji, a MKS ograniczał się do strzałów z dystansu. Przed przerwą po jednej z kontr wynik otworzył Kapcia, który wykorzystał dogranie Przepiórki. ten sam zawodnik w 16. minucie strzałem ze szpica podwyższył na 2-0. Minutę później zakotłowało się pod bramką SChLF Clearex. W sytuacji sam na sam skutecznie interweniował jednak Kaniaburka, a dobitkę zablokował Żegleń. Wszelkie wątpliwości w 22. minucie rozwiał natomiast Jochymek i SChLF Clearex wygrał 3-0. W kolejnych dwóch meczach nasz zespół odpoczywał. Sobek bez najmniejszego problemu pokonał 9-0 odstającą nieco od reszty Stal Zabrze, a Kamionka Mikolów nadspodziewanie łatwo bo 4-1 rozprawiła się z Trzebinią mimo iz w pierwszej minucie to MKS prowadził po golu Wierzbica. W meczu ze Stalą Zabrze już w 25. sekundzie prowadzenie dał Jochymek, który wykończył przy dalszym słupku ładną akcję Przepiórki i Jaszczura. W 5 minucie było 2-0, a lobem piłkę do siatki skierował Cziszewski. Wtedy gra się nieco załamała. Żadna z trzech czwórek, która pojawiała się na boisku nie potrafiła uspokoić rozegrania akcji. Dopiero w 16 minucie na 3-0 podwyższył Jaszczur, a kolejne bramki padały już bardzo szybko. Po kontrze przepiórki na 4-0 trafił Jochymek, a w 19. minucie strzałem przy dalszym słupku swojego pierwszego gola w rozgrywkach zdobył Knapik. Wynik w 20 i 21 minucie na sześć i siedem do zera ustalił Żegleń, który urywał się obrońcom ze ściany. Podczas kolejnej przerwy gracze SChLF Clearex oglądali emocjonujący mecz, w którym Trzebinia prowadziła z Sobkiem 2-0. W drugiej połowie zespół z Krakowa przycisnął i odrobił straty. W pewnym momencie było jednak 3-3. Napór podopiecznych Stanisława Śliwy w ostatniej minucie został udokumentowany jednak bramką i Sobek potwierdził ambicje do wygrania grupy, a Trzebinia zaprzepaściła szanse na znalezienie się w czołówce. Kolejny mecz był już bez historii bowiem Mikołów rozbił Stal aż 10-1. Starcie SChLF Clearex i Sobka było ważne dla układu na czele tabeli. Po ładnej akcji wynik w 8 minucie otworzył Jaszczur. W drugiej połowie po kontrze dwóch na jednego na 2-0 podwyższył Piwowarski. W tej samej zmianie Sobek złapał jednak kontakt i znowu zrobiło się nerwowo. W 21. minucie szansę na podwyższenie prowadzenia SChLF Clearex miał Kaniaburka, ale z przedłużonego karnego uderzył mocno, ale nad poprzeczką. W ostatniej miinucie mogło, a nawet powinno być 3-1, ale po dograniu Żeglenia spudłował Dzierwa. Nieskuteczność rywala wykorzystał Sobek. Najlepszy w ekipie gracz z numerem 11 minął obrońców z lewej strony boiska, sklepał z koleką i mecz zakończył sie wynikiem 2-2. W dziewiątym meczu turnieju zmierzyły się zespoły Stali Zabrze i MKS Trzebinia-Siersza. Oba kluby w tym meczu potwierdziły, że zasłużenie zajmują dwa ostatnie miejsca w grupie. Faworyzowana Trzebinia nie potrafiła pokonac Stali, która od każdego dostawała po kilka bramek. Podopieczni Kamila Kempy za to ambitnie walczyli i ta walka została nagrodzona zdobyciem jednego punktu. Cały mecz był jednak małą parodią futsalu bowiem to było bieganie w jedną i drugą stronę, a niewykorzystanymi sytuacjami, kiksami i pomyłkami sędziowskimi możnaby obdzielić pozostałe dziewięć spotkań turnieju. Ostatecznie zanotowano w tym meczu remis 1-1. Zdecydowanie bardziej ospały był ostatni mecz turnieju. SChLF Clearex prowadzenie z Kamionką objął juz w 18 sekundzie po golu Jaszczura. W 3. minucie powinno być 2-0, ale Kapcia trafił w słupek. Po kolejnych trzech minutach rywal wyrównał. Pierwszy strzał wybronił Kaniaburka, ale wobec dobitki był już bezradny. SChLf Clearex dlużej utrzymywał się przy piłce, ale wobec dobrze ustawionej obrony Kamionki podopieczni Zbigniewa Paweli byli bezradni. Co gorsza w drugiej połowie na parkiecie nie pojawiał się już kontuzjowany Przepiórka. W 20. minucie w jednej z kontr Jaszczur sfaulował rywala, a po rzucie wolnym zrobiło się 2-1. Na dwie minuty przed końcem SChLF Clearex wycofał bramkarza. Podobnie jak przez cały mecz gra się jednak nie kleiła i brakowało sytuacji strzeleckich. Po jednym z uderzeń piłka wyszła za bramkę, Kamionka wzięła wtedy czas, a do końca meczu było 35 sekund. Po dalekim wyrzucie nasz zespół zdołał jeszcze przejąć piłkę ustawił akcję, a z lewej strony na strzał zdecydował się Jochymek. Piłka po atomowym uderzeniu zatrzepotała w siatce i mimo iż do końca zostało 15 sekund wynik się już nie zmienił.

Do rozegrania w tej grupie pozostał jeszcze jeden turniej, którego gospdoarzem będzie SChLF Clearex. Tylko katastrofa może zabrać awans zarówno SCghLF Clarexu, Sobkowi jak i Kamionce. Między tymi zespołami zapowiada się jednak ciekawa walka o wygranie rywalizacji w grupie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości